www.pucharbydgoszczy.fora.pl

martinjohnson

1. Kolejka - Puchar Bydgoszczy III

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

martinjohnson

Tabela - Puchar Bydgoszczy III po 1. Kolejce

martinjohnson

Strzelcy Bramek po 1 kolejce [PB3]:

2 - Borys Łachman ( Mi-Ki Team )
2 - Emil Kaczocha ( Zawisza Kamien )
2 - Jakub Sajkiewicz ( Widzew Chełmno )
1 - Adriel Fontanarrosa ( Optimo Bydgoszcz )
1 - Andrzej Adasiewicz ( Mi-Ki Team )
1 - Dariusz Kapiczak ( MJ Sporting Club )
1 - Edward Łowiński ( Widzew Chełmno )
1 - Ireneusz Wierzchowicz ( pytągi )
1 - Jed Radcliffe ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Juliusz Koziej ( Polonia wrobel )
1 - Ludwik Maga ( MJ Sporting Club )
1 - Maciej Dobrzykowski ( Zawisza Kamien )
1 - Makariusz Bieszka ( pytągi )
1 - Mario Misuraca ( MJ Sporting Club )
1 - Michał Kołodziejski ( Polonia wrobel )
1 - Olov Hyström ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Roman Berg ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Sorin-Claudiu Milu ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Tere Dijkstra ( MJ Sporting Club )
1 - Tomasz Draszanowski ( Widzew Chełmno )
1 - Władysław Misterka ( Mi-Ki Team )

martinjohnson

ilość występów / czas gry - po 1 kolejce:

1 / 90 - Adriel Fontanarrosa ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Aert Welten ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Albert Juński ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Aleksander Pieczonka ( Volverad CF )
1 / 90 - Alfred Bartlewski ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Andrzej Adasiewicz ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Andrzej Kułakowski ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Antti Myllyrinne ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Arkadiusz Sklorz ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Bartłomiej Kuśnierz ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Bernd Nödler ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Bertrand Blivet ( Gool Asy )
1 / 90 - Bogusław Brzezina ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Bolesław Pluta ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Borys Łachman ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Bronisław Górzny ( Gool Asy )
1 / 90 - Budzisław Bartkiewicz ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Cornel Maioru ( Volverad CF )
1 / 90 - Czesław Pycia ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Daniel Cała ( Gool Asy )
1 / 90 - Dániel Réczi ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Dariusz Kapiczak ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Detloff Knechtsberger ( Gool Asy )
1 / 90 - Dionizy Groborz ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Drogomir Pauś ( pytągi )
1 / 90 - Emil Kaczocha ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Emil Sinozębny ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Emil Skrunda ( Volverad CF )
1 / 90 - Erno Länsineva ( Volverad CF )
1 / 90 - Erwan Lecat ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Eugeniusz Paszkiewicz ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Fernando Torres ( Volverad CF )
1 / 90 - Franciszek Siejek ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Gauargi Obieta ( Gool Asy )
1 / 90 - Georgi Atanasov ( Volverad CF )
1 / 90 - Giedymin Karwot ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Gilbert Ruczak ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Gonzalo Julián Ferroggiaro ( Volverad CF )
1 / 90 - Gustaw Kawiak ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Henryk Toś ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Howell Clark ( Gool Asy )
1 / 90 - Hubert Chojnacki ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Ireneusz Ajchler ( pytągi )
1 / 90 - Ireneusz Wierzchowicz ( pytągi )
1 / 90 - Jakub Bakuba ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Jakub Młyńczyk ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Jakub Sajkiewicz ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Jan Welzbacher ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Janusz Dominik ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Janusz Wochna ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Jarosław Giszter ( Gool Asy )
1 / 90 - Jarosław Jachimski ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Jed Radcliffe ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Jilawi Lonza ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Józef Gmaj ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Józef Kierys ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Józef Własiuk ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Juliusz Brauer ( pytągi )
1 / 90 - Juliusz Koziej ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Kamil Piersa ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Kasım Üzbek ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Kazimierz Kamer ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Konstanty Rydz ( pytągi )
1 / 90 - Krzysztof Jurczyński ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Lech Bartczak ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Leo Wilkinson ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Leonard Pieszkała ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Lesław Wyłupski ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Lucjan Dzik ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Lucjan Świeczkowski ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Ludwik Maga ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Maciej Dobrzykowski ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Makariusz Bieszka ( pytągi )
1 / 90 - Marcel Grzyb ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Marcel Kałwak ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Marcin Franczak ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Marcin Tytuła ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Mario Misuraca ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Marius Funaru ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Marius Ilie ( Gool Asy )
1 / 90 - Maurycy Mucha ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Michał Kołodziejski ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Miron Dzierzgwa ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Olov Hyström ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Paolo Ingrassia ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Patrizio Calarco ( Volverad CF )
1 / 90 - Piotr Siejek ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Protazy Pajer ( Gool Asy )
1 / 90 - Przemysław Rusek ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Przemysław Trzaskoma ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Răzvan Tupan ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Rogério Pacheco Almeida ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Roman Berg ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Roman Kurpiela ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Ryan Gwyther ( pytągi )
1 / 90 - Ryszard Kopytek ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Sędzimir Podlasin ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Simone Ramini ( Volverad CF )
1 / 90 - Sorin-Claudiu Milu ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Stanisław Bratkowski ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Stanisław Sadowski ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Stanisław Sarat ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Stanisław Swatko ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Sulisław Toporowicz ( Zawisza Kamien )
1 / 90 - Sundar Anchan ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Szymon Tomczykowski ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Teodor Piskorski ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Tere Dijkstra ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Thibault Lastennet ( Gool Asy )
1 / 90 - Tomasz Draszanowski ( Widzew Chełmno )
1 / 90 - Tomasz Szukalski ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Urban Heiden ( KOM-ROL Tarnówko )
1 / 90 - Viktor Riede-Schuetz ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Walerian Białczak ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Walter Rygol ( Bydgoszcz Lucky Strike )
1 / 90 - Wespezjan Mac ( pytągi )
1 / 90 - Wilhelm Sitkiewicz ( Optimo Bydgoszcz )
1 / 90 - Wiliam Machnio ( Polonia wrobel )
1 / 90 - Władysław Misterka ( Mi-Ki Team )
1 / 90 - Władysław Piotrus ( Volverad CF )
1 / 90 - Wojciech Ksepka ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 90 - Wojciech Lipowski ( Volverad CF )
1 / 90 - Xavier Vergara ( Gool Asy )
1 / 90 - Zacharias Van Olmen ( MJ Sporting Club )
1 / 90 - Żelisław Suchara ( Zawisza Kamien )
1 / 82 - Edward Łowiński ( Widzew Chełmno )
1 / 77 - Jarosław Kłusiec ( Mi-Ki Team )
1 / 60 - Oğuzkaan Neval ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 55 - Gabriel Gustavsson ( pytągi )
1 / 52 - Witold Borzestowski ( pytągi )
1 / 48 - Przemysław Frączak ( pytągi )
1 / 42 - Lech Żuraw ( pytągi )
1 / 38 - Romuald Makuch ( pytągi )
1 / 35 - Sędzisław Krasa ( pytągi )
1 / 30 - Stefan Kazana ( Wr0bel Bydgoszcz )
1 / 13 - Emil Skrzek ( Mi-Ki Team )
1 / 9 - Jerzy Ławniczak ( Mi-Ki Team )
1 / 8 - Kosma Klóska ( Widzew Chełmno )

martinjohnson

Kartkowicze po 1 kolejce:

Czerwone Kartki:
{~ brak}

Żółte Kartki:
1 - Bernd Nödler ( Mi-Ki Team )
1 - Cornel Maioru ( Volverad CF )
1 - Hubert Chojnacki ( Widzew Chełmno )
1 - Juliusz Brauer ( pytągi )
1 - Patrizio Calarco ( Volverad CF )
1 - Roman Berg ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Sorin-Claudiu Milu ( KOM-ROL Tarnówko )
1 - Tomasz Draszanowski ( Widzew Chełmno )

martinjohnson

Frekwencja 1 kolejki
Data: 18.09.2013

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

martinjohnson

Najmłodszy strzelec gola w 1 kolejce

wiek: 18lat 60dni
zawodnik: [link widoczny dla zalogowanych]
klub: [link widoczny dla zalogowanych]
spotkanie: [link widoczny dla zalogowanych]

martinjohnson

Najstarszy strzelec gola w 1 kolejce

wiek: 31lat 111dni
zawodnik: [link widoczny dla zalogowanych]
klub: [link widoczny dla zalogowanych]
spotkanie: [link widoczny dla zalogowanych]

wiek: 31lat 111dni
zawodnik: [link widoczny dla zalogowanych]
klub: [link widoczny dla zalogowanych]
spotkanie: [link widoczny dla zalogowanych]

martinjohnson

Najszybciej strzelona bramka w 1 kolejce

czas: 02min 36sek
zawodnik: [link widoczny dla zalogowanych]
klub: [link widoczny dla zalogowanych]
spotkanie: [link widoczny dla zalogowanych]

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

Warunki pogodowe były sprzyjające, na trybunach Wygon Arena II zasiadło 779 kibiców. Alaister Monzie został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Anže Žeželj oraz Marten Bosschieter. Drużyna PGR rozpoczęła mecz w ustawieniu 3-5-2. Następujący piłkarze wybiegli na murawę: Wilkinson - Welten, Réczi, Üzbek - Berg, Hyström, Myllyrinne, Brzezina, Heiden - Radcliffe, Milu.

Trener drużyny Gool zdecydował się na ustawienie 3-5-2. Na murawę wybiegli: Clark - Obieta, Vergara, Blivet - Górzny, Lastennet, Pajer, Cała, Giszter - Ilie, Knechtsberger.

Drużyna PGR od samego początku starała się atakować środkiem boiska. Olov Hyström był bliski zapewnienia prowadzenia dla PGR w 10 minucie, jednak po sprytnie wykonanym rzucie wolnym piłka musnęła tylko poprzeczkę i wyszła poza boisko. Piłkarze PGR z łatwością przedostają się pod bramkę rywali. W 24 minucie po zagraniu z prawej strony boiska z woleja uderzył stojący w polu karnym gości Antti Myllyrinne, ale źle trafił w piłkę. Roman Berg otrzymał żółtą kartkę w 28 minucie za niesportowe zachowanie. Zawodnik PGR powinien uważać, bo jak trafi na słabszy dzień arbitra, który przy śniadaniu może pokłócił się z żoną, to może nie dokończyć spotkania. Zespół PGR wyszedł na prowadzenie w 34 minucie. Olov Hyström przejął podanie z głębi pola i uderzył potężnie z półwoleja tuż pod poprzeczkę. 1-0. W 35 minucie zespół PGR na wszelki wypadek podwyższył na 2-0. Sorin-Claudiu Milu zmylił bramkarza i umieścił piłkę w siatce, po szybkim ataku lewym skrzydłem. Drużyna PGR miała niezłą okazję na szarżę skrzydłem, ale pamiętając zalecenia przedmeczowe, starała się zacieśniać pole gry schodząc do środka. Chwilę później, kombinacyjne rozegranie w środku pola zaowocowało zmianą wyniku na korzyść drużyny PGR. Nowy rezultat: 3-0, a strzelcem bramki Roman Berg. Przy takim wyniku, utrzymanie prowadzenia stało się priorytetem dla PGR. Tablica świetlna pokazywała rezultat 3-0 do przerwy. Drużyna PGR dyktowała warunki na murawie, z 68 procentami posiadania piłki.

67 minuta spotkania. Sorin-Claudiu Milu niemal zapaśniczym chwytem powalił na ziemię rywala, który teraz protestuje przeciwko takim praktykom... Żółta kartka dla zawodnika PGR! Marius Ilie jeszcze długo będzie czuł ból w kolanie, ale na szczęście dla Gool, zawodnik zacisnął zęby i kontynuował grę. W 75 minucie kolejny gol dla PGR. Jed Radcliffe zbiegł z prawego skrzydła w pole karne i sprytnym strzałem oszukał bramkarza. 4-0. Po pomysłowej akcji w środku pola Jed Radcliffe stanął przed szansą w 76 minucie. I znowu niecelne trafienie - tylko słupek. Ta połowa należała do zespołu PGR, który miał 69 procent posiadania piłki.

Najwięcej pochwał w drużynie PGR zebrał Jed Radcliffe. Niestety Kasım Üzbek powinien jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym występie. Marius Ilie był niewątpliwie najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem zespołu Gool. Xavier Vergara był jednak dużym rozczarowaniem. Końcowy wynik meczu: 4-0.

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

Pogodne niebo przywitało 1059 widzów przybyłych na Widzew Chełmno Arena. Cédric Rat został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Kamil Szarzec oraz Alberto Estaña. Drużyna Chełmno rozpoczęła mecz w ustawieniu 3-5-2. A teraz króciutko skład, bo to w końcu najważniejsze: Swatko - Bakuba, Chojnacki, Draszanowski - Kopytek, Siejek, Podlasin, Klóska, Sadowski - Sajkiewicz, Sinozębny.

Trener drużyny Optimo zdecydował się na ustawienie 4-4-2. Następujący piłkarze wybiegli na murawę: Anchan - Bartczak, Sitkiewicz, Grzyb, Tomczykowski - Juński, Groborz, Fontanarrosa, Pycia - Dzik, Welzbacher.

Drużyna Chełmno skupiła się na konstruowaniu akcji środkiem boiska, ignorując skrzydła. Gra z kontry zdawała się być ulubioną taktyką zespołu Optimo. W 8 minucie z powodu nieszczęśliwego zderzenia Kosma Klóska długo leżał na murawie i ostatecznie musiał opuścić boisko na noszach. W jego miejsce wszedł Edward Łowiński. W 10 minucie Emil Sinozębny znalazł się w sytuacji sam na sam. Bramkarz Sundar Anchan rozpaczliwie rzucił się mu pod nogi, wyłuskując piłkę. Mimo protestów, arbiter nie podyktował karnego. Może to zabrzmi jak altruizm, ale niewykorzystane sytuacje się mszczą. Adriel Fontanarrosa z wyczuciem włączył się do kontry i wbiegając ze środka boiska w pole karne zdobył gola dla Optimo. Nowy wynik 0-1. Wyraźnie widać było, że zespół Chełmno preferuje przeprowadzanie akcji środkiem pola, zaniedbując ataki skrzydłem. Fani zerwali się z miejsc, kiedy po akcji środkiem pola w 29 minucie Jakub Sajkiewicz znalazł się na czystej pozycji i podciął lekko piłkę nad bramkarzem, zdobywając wyrównującego gola dla Chełmno. 1-1. W 30 minucie żółta kartka dla zawodnika Chełmno. Tomasz Draszanowski odpychał delikatnie, ale trafił na sokole oko arbitra. Zespół Chełmno wyszedł na prowadzenie w 31 minucie. Tomasz Draszanowski przejął podanie z głębi pola i uderzył potężnie z półwoleja tuż pod poprzeczkę. 2-1. W 38 minucie spotkania środkowi obrońcy drużyny przyjezdnej mogli się tylko przyglądać, gdy Jakub Sajkiewicz przeprowadził fantastyczny rajd zakończony celnym strzałem na 3-1. W 39 minucie zawodnik drużyny Chełmno, Hubert Chojnacki, po starciu z rywalem padł na murawę tuż za linią pola karnego. Jednak sędzia uznał, że zawodnik symulował i ukarał go żółtą kartką. Tablica świetlna pokazywała rezultat 3-1 do przerwy. Te czterdzieści pięć minut spotkania było zdominowane przez Chełmno, z imponującymi 81 procentami posiadania piłki.

Zapachniało kolejnym golem dla Chełmno po rzucie wolnym w 49 minucie. Tomasz Draszanowski uderzył precyzyjnie, jednak piłka trafiła w rękę jednego z piłkarzy w murze i opuściła boisko. Sędzia był bliżej i uznał, że ręki nie było, a ja widziałem, że ręka była. Może powtórka pokaże tę rękę. Nie, nie ma żadnej ręki, to było coś innego. Po przepięknym prostopadłym podaniu w 50 minucie Emil Sinozębny znalazł się oko w oko z bramkarzem. Miał do bramki może 7 metrów – przelobował bramkarza. I bramkę też. Drużyna Chełmno wyraźnie preferowała ataki środkiem pola, nawet skrzydłowi starali się schodzić do środka. Albert Juński stanął przed wyśmienitą okazją w 59 minucie po szybkim kontrataku prawym skrzydłem. Poczekajmy, bo piłka stanęła zawodnikowi Optimo... jeden zwód, drugi, strzela... słupek! W 69 minucie kolejny gol dla Chełmno. Edward Łowiński zbiegł z prawego skrzydła w pole karne i sprytnym strzałem oszukał bramkarza. 4-1. Przy takim wyniku, utrzymanie prowadzenia stało się priorytetem dla Chełmno. Ta połowa należała do zespołu Chełmno, który miał 83 procent posiadania piłki.

Najważniejszym piłkarzem zespołu Chełmno był Piotr Siejek. Niestety Tomasz Draszanowski powinien jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym występie. Najwięcej pochwał w drużynie Optimo zebrał Lucjan Dzik. Z drugiej strony, Adriel Fontanarrosa miał fatalny dzień. Końcowy wynik meczu: 4-1.

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

Pogodne niebo przywitało 1025 widzów przybyłych na Polonia wrobel Arena bydgoszcz. Per Lundborg został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Luciano Arcuato oraz Emilio Madero. Drużyna Polonia rozpoczęła mecz w ustawieniu 3-5-2. Na murawę wybiegli: Pacheco Almeida - Dominik, Bartkiewicz, Gmaj - Kołodziejski, Toś, Piskorski, Szukalski, Wochna - Machnio, Koziej.

Zespół Bydgoszcz wystąpił w ustawieniu 5-4-1. Następujący piłkarze wybiegli na murawę: Neval - Paszkiewicz, Sklorz, Ksepka, Trzaskoma, Jachimski - Jurczyński, Młyńczyk, Tupan, Rusek - Riede-Schuetz.

Drużyna Polonia kierowała większość podań na skrzydła, preferując ten rodzaj ataków. Drużyna Bydgoszcz przyjęła taktykę gry z kontry. W 18 minucie zespół Polonia objął prowadzenie, gdy po akcji prawym skrzydłem i dośrodkowaniu w formie strzału Michał Kołodziejski zdobył gola na 1-0. W 35 minucie kontra zespołu Bydgoszcz po przechwycie w środku pola. Podanie trochę zbyt długie i takim troszkę już rozpaczliwym galopem goni tę piłkę Przemysław Trzaskoma... jednak szybszy bramkarz. Rzut wolny w 39 minucie mógł dać kolejnego gola dla Polonia - po rykoszecie od obrońcy piłka zmierzała w samo okienko. Jednak Oğuzkaan Neval wyprężony jak struna zdołał przenieść piłkę czubkami palców nad poprzeczkę. Wiliam Machnio popisał się znakomitym podaniem. Piłka chyba za długa, ale Juliusz Koziej sadzi długie susy... Dopadł do piłki i strzelił koło słupka. 2-0. Po pierwszej połowie spotkania 2-0. Drużyna Polonia dyktowała warunki na murawie, z 65 procentami posiadania piłki.

Długie podanie od obrońców Bydgoszcz zapoczątkowało szybką kontrę - Eugeniusz Paszkiewicz popędził środkiem pola, jednak w decydującym momencie fatalnie przestrzelił. Drużyna Bydgoszcz potrzebowała świeżego zapasu sił i w 60 minucie Oğuzkaan Neval musiał zrobić miejsce dla nowego zawodnika - na boisko wbiegł Stefan Kazana. Pomysł na sukces drużyny Polonia w tym meczu był prosty - rozciągnąć grę atakując skrzydłami. W 62 minucie zawodnik Bydgoszcz przechwycił piłkę w środku pola i długim podaniem zapoczątkował kontratak. Jarosław Jachimski znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak bramkarz odważnym wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo. Zespół Polonia powinien był podwyższyć prowadzenie w 69 minucie: po dośrodkowaniu z prawej flanki Stefan Kazana wypuszcza śliską piłkę, ta trafia do zawodnika gospodarzy, ale Teodor Piskorski strzela niecelnie. Juliusz Koziej miał doskonałą sytuację w 84 minucie. Przejął podanie z prawego skrzydła, wpadł w pole karne, ale naciskany przez obrońcę posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. W 85 minucie, po podręcznikowej kontrze drużyny Bydgoszcz środkiem boiska Jakub Młyńczyk stanął przed szansą na zdobycie gola. Uderzył jednak zbyt silnie i piłka poszybowała nad poprzeczką. W 88 minucie kolejna kontra drużyny Bydgoszcz. Fantastyczna akcja dwójkowa na prawej flance, dośrodkowanie ... aj, minął się Viktor Riede-Schuetz! Zespół Polonia dominował w spotkaniu, osiągając 64 procent posiadania piłki.

Janusz Wochna rozegrał dzisiaj fenomenalny mecz dla Polonia. Niestety Józef Gmaj powinien jak najszybciej zapomnieć o dzisiejszym występie. Najwięcej pochwał w drużynie Bydgoszcz zebrał Viktor Riede-Schuetz. Niestety, Stefan Kazana zanotował fatalny występ. Końcowy wynik meczu: 2-0.

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

543 widzów przybyło na Pytąg's Stadion, warunki atmosferyczne sprzyjały grze w piłkę. Llamil Erza Issa został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Alejandro Jofre oraz Bahattin Göçmen. Drużyna pytągi rozpoczęła mecz w ustawieniu 4-5-1. Na murawę wybiegli: Gwyther - Bieszka, Pauś, Brauer, Wierzchowicz - Borzestowski, Ajchler, Mac, Rydz, Gustavsson - Frączak.

Zespół Zawisza wystąpił w ustawieniu 4-4-2. Następujący piłkarze wybiegli na murawę: Kawiak - Toporowicz, Kurpiela, Pluta, Siejek - Kaczocha, Dobrzykowski, Suchara, Karwot - Własiuk, Sarat.

Oczywistym było, że ulubioną taktyką zespołu pytągi jest atak skrzydłami. Emil Kaczocha zachował się ze sporym doświadczeniem, kiedy w 2 minucie przewidział prostopadłe podanie i technicznym strzałem zdobył bramkę. 0-1. W 25 minucie drużyna pytągi zdołała wyrównać na 1-1. Makariusz Bieszka doszedł do podania z prawej strony i spokojnie przelobował bramkarza gości. Piłkarze pytągi, zgodnie z zaleceniami trenera, starali się jak najczęściej uruchamiać swoich skrzydłowych. Kapitalna szansa na objęcie prowadzenia dla gospodarzy w 30 minucie po akcji prawą stroną. Niestety piękne podanie piętą zmarnował Przemysław Frączak. Stadion zawył, bo szczęście było blisko. Zawodnik Zawisza, Maciej Dobrzykowski, zdołał uwolnić się spod opieki obrońców, zbiegł z prawego skrzydła w pole karne i celnym strzałem wyprowadził gości na prowadzenie, 1-2. 35 minuta spotkania. Juliusz Brauer niemal zapaśniczym chwytem powalił na ziemię rywala, który teraz protestuje przeciwko takim praktykom... Żółta kartka dla zawodnika pytągi! Zawodnik drużyny pytągi, Konstanty Rydz, wyskoczył do wysokiego dośrodkowania z prawej flanki w 39 minucie, ale trafił prosto w bramkarza. Rzut wolny wykonywany przez zespół pytągi w 40 minucie był zbyt słaby i niecelny. Tak się przynajmniej wszystkim wydawało. Za tym zagraniem krył się jednak misterny plan – już za moment po precyzyjnym dośrodkowaniu Ireneusz Wierzchowicz znalazł się przed stuprocentową szansą na zdobycie gola, i nie mógł jej zmarnować. 2-2! Zespoły zeszły do szatni na przerwę z wynikiem 2-2. Drużyna pytągi dyktowała warunki na murawie, z 56 procentami posiadania piłki.

W 48 minucie trener pytągi zdecydował się dać szansę nowemu zawodnikowi. Boisko opuścił Przemysław Frączak, a w jego miejsce pojawił się Lech Żuraw, który od dłuższego czasu rozgrzewał się przy bocznej linii. Jest trochę zmian, a konkretnie jedna. Witold Borzestowski chciał kontynuować grę, ale trener postanowił inaczej. Od 52 minuty jego pozycję przejął Romuald Makuch. W 55 minucie sędzia zasygnalizował zmianę w drużynie pytągi. Boisko opuścił Gabriel Gustavsson, a swoją szansę otrzymał Sędzisław Krasa. Znakomita okazja dla pytągi. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Sędzisław Krasa był sam na sam z bramkarzem... Gool! Nie maaa! Co za fenomenalna parada - Gustaw Kawiak wybija piłkę na aut. 77 minuta gry. Przechwyt piłki w środku pola i z szybką kontrą lewym skrzydłem mknie Emil Kaczocha. Minął ostatniego obrońcę, szuka swojej prawej nogi ... i goool! Zawisza! 2-3. Zespół pytągi dominował w spotkaniu, osiągając 52 procent posiadania piłki.

Makariusz Bieszka był niewątpliwie najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem zespołu pytągi. Natomiast Romuald Makuch zagrał poniżej wszelkiej krytyki. Najwięcej pochwał w drużynie Zawisza zebrał Emil Kaczocha. Roman Kurpiela był jednak dużym rozczarowaniem. Końcowy wynik spotkania: 2-3.

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

Pogodne niebo przywitało 862 widzów przybyłych na Team Arena Shift. Hugo Safón został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Finn Nyhflod oraz Tullio Crescenzi. Drużyna Mi-Ki rozpoczęła mecz w ustawieniu 3-5-2. Skład: Białczak - Adasiewicz, Kuśnierz, Wyłupski - Mucha, Nödler, Dzierzgwa, Misterka, Skrzek - Ławniczak, Łachman.

Taktyka zespołu Volverad opierała się na ciekawym ustawieniu 3-5-2. W wyjściowej jedenastce znaleźli się następujący zawodnicy: Lipowski - Atanasov, Calarco, Skrunda - Torres, Länsineva, Pieczonka, Piotrus, Maioru - Ramini, Ferroggiaro.

12 minuta spotkania. Patrizio Calarco niemal zapaśniczym chwytem powalił na ziemię rywala, który teraz protestuje przeciwko takim praktykom... Żółta kartka dla zawodnika Volverad! Zawodnik drużyny Mi-Ki, Emil Skrzek, został zniesiony z boiska i nie był w stanie grać dalej. W jego miejsce na murawę wbiegł Jarosław Kłusiec. 18 minuta spotkania. Borys Łachman wbiega z lewej strony w pole karne, mija dwóch obrońców, ma przed sobą już tylko bramkarza ... Zdąży Wojciech Lipowski!!! Nie zdąży!!! A jednak zdążył... Arbiter był ewidentnie zbyt pobłażliwy w 18 minucie. Bernd Nödler chciał chyba złamać nogę przeciwnikowi. Cud, że skończyło się na żółtej kartce. Cud, że rywal żyje. W wyniku fatalnie spóźnionego wślizgu, Gonzalo Julián Ferroggiaro leżał długo na murawie zwijając się z bólu, po interwencji masażysty był jednak w stanie grać dalej. W 22 minucie kibice wstali z miejsc, gdy Andrzej Adasiewicz przedarł się przez środek obrony gości i po indywidualnej akcji całej drużyny zdobył bramkę na 1-0 dla Mi-Ki. 24 minuta spotkania. Cornel Maioru wszedł pięknym wślizgiem pod nogi przeciwnika! Tylko nie trafił w piłkę. Żółta kartka dla zawodnika Volverad. Zespół Mi-Ki poprawił wynik na 2-0, gdy Borys Łachman przedarł się prawym skrzydłem pozostawiając obrońców z tyłu. Tablica świetlna pokazywała rezultat 2-0 do przerwy. Drużyna Mi-Ki dyktowała warunki na murawie, z 66 procentami posiadania piłki.

Borys Łachman miał doskonałą sytuację w 60 minucie. Przejął podanie z prawego skrzydła, wpadł w pole karne, ale naciskany przez obrońcę posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Borys Łachman (Mi-Ki) zademonstrował swoje niespotykane umiejętności techniczne, gdy wymanewrował kilku obrońców w polu karnym i plasowanym strzałem posłał piłkę w samo okienko. 3-0. Przy tej sytuacji Aleksander Pieczonka stracił głowę, ale koledzy go pocieszają, poklepują po plecach, ramionach... Gol dla Mi-Ki! Po bardzo dobrym, prostopadłym podaniu w pole karne gości, z 14m płasko strzela niepilnowany Władysław Misterka i piłka przy słupku ląduje w siatce. 4-0. Przy takim wyniku, utrzymanie prowadzenia stało się priorytetem dla Mi-Ki. Ta połowa należała do zespołu Mi-Ki, który miał 67 procent posiadania piłki.

Borys Łachman rozegrał dzisiaj fenomenalny mecz dla Mi-Ki. Niestety, Jarosław Kłusiec zanotował fatalny występ. Najważniejszym piłkarzem zespołu Volverad był Gonzalo Julián Ferroggiaro. Fernando Torres był jednak dużym rozczarowaniem. Końcowy wynik spotkania: 4-0.

martinjohnson

[link widoczny dla zalogowanych]

Warunki atmosferyczne były odpowiednie dla gry w piłkę i Lucky Strike Arena zapełnił się 140 kibicami. Ignaz Helfenstein został wyznaczony jako sędzia główny, jego asystenci to Anthony Monaghan oraz Giancarlo Mazzone. Zespół Bydgoszcz wystąpił w ustawieniu 5-5-0. Na murawę wybiegli: Świeczkowski - Kierys, Kułakowski, Rygol, Kałwak, Piersa - Kamer, Franczak, Tytuła, Ruczak, Pieszkała -.

Taktyka zespołu Sporting opierała się na ciekawym ustawieniu 5-4-1. Następujący piłkarze wybiegli na murawę: Lecat - Dijkstra, Ingrassia, Bartlewski, Lonza, Misuraca - Funaru, Van Olmen, Bratkowski, Kapiczak - Maga.

Drużyna Bydgoszcz upatrywała swojej szansy w kontratakach. Niewiele brakło, by w 21 minucie po akcji prawym skrzydłem goście objęli prowadzenie. Mario Misuraca próbował zaskoczyć bramkarza, jednak pomylił się i strzelił obok bramki, a to był strzał mistrzowski mimo wszystko... Po przepięknej kontrze w 22 minucie drużyny Bydgoszcz Marcel Kałwak popędził lewą stroną boiska i mocnym strzałem próbował zaskoczyć bramkarza. Ten jednak był na posterunku i pewnie złapał piłkę. Zespół Bydgoszcz miał wyraźne problemy z funkcjonowaniem przyjętego ustawienia, widać jak piłkarze mają problemy z utrzymaniem się na boisku. Poziom zorganizowania spadł na kiepski. Zawodnik Sporting, Mario Misuraca, zdołał uwolnić się spod opieki obrońców, zbiegł z prawego skrzydła w pole karne i celnym strzałem wyprowadził gości na prowadzenie, 0-1. Minęło 32 minut gry, kiedy Dariusz Kapiczak przedarł się z prawego skrzydła, podwyższając wynik ku rozpaczy lokalnych fanów. Zespół Sporting prowadził już 0-2. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła w 33 minucie, Zacharias Van Olmen znalazł się w wyśmienitej sytuacji i musiał zdobyć gola. Ku jego rozpaczy piłka pofrunęła nad poprzeczką. Zespół Bydgoszcz wyprowadził kolejną kontrę w 34 minucie. Po szybkiej akcji lewą flanką Kazimierz Kamer zdecydował się na strzał, jednak piłka obiegła całe pole karne i wyszła na aut... Piłkarze Bydgoszcz wyglądali na zagubionych na boisku, ich poziom zorganizowania był zaledwie kiepski. Okazja dla gości, gdy w 38 minucie Zacharias Van Olmen zdecydował się na indywidualną akcję środkiem pola. Zdołał przedryblować obrońców i uderzyć kąśliwie z linii pola karnego, jednak obok bramki. Zespoły zeszły do szatni na przerwę z wynikiem 0-2. Drużyna Sporting, osiągając 69 procent posiadania piłki, zdominowała mecz.

Trener Bydgoszcz przeprowadził w czasie przerwy dodatkową odprawę taktyczną, dzięki czemu zawodnicy odzyskali zadowalający poziom zorganizowania na boisku. Tere Dijkstra zwiększył prowadzenie gości potężnym strzałem z woleja po podaniu z prawej flanki. 0-3. Kibice gospodarzy zaniemówili. Przekonani o zwycięstwie, zawodnicy Sporting skupili się bardziej na defensywie. Marius Funaru dośrodkował po ziemi, tam w rękę któregoś... GOOL! Jeest! Jest gool! Ludwik Maga! Ładnie się tam zachował. Trener wpada na boisko! 64 minuta spotkania. 0-4. Długie podanie od obrońców Bydgoszcz zapoczątkowało szybką kontrę - Walter Rygol popędził środkiem pola, jednak w decydującym momencie fatalnie przestrzelił. Zespół Sporting dominował w spotkaniu, osiągając 67 procent posiadania piłki.

Najważniejszym piłkarzem zespołu Bydgoszcz był Marcin Franczak. Niestety, Lucjan Świeczkowski zanotował fatalny występ. Najwięcej pochwał w drużynie Sporting zebrał Zacharias Van Olmen. Natomiast Mario Misuraca zagrał poniżej wszelkiej krytyki. Końcowy wynik spotkania: 0-4.